Majówka, majówka i po majówce. W tym roku wyjątkowo krótko, choć być może wielu z nas zorganizowało sobie urlop i postanowiło nieco wydłużyć ten czas wypoczynku. Być może inni wykorzystali ten moment na nadrobienie zaległości lub przygotowanie się do nowego etapu działań we własnym biznesie, a może nawet przeanalizowało różne możliwości rozwoju dla siebie czy swojego zespołu. Niezależnie w której grupie jesteś mam nadzieję, że u dało Ci się zrealizować Twoje plany.
Taki moment jak ten skłania mnie do refleksji, że wielu z nas wykorzystuje dni wolne do zrobienia czegoś, na co w codzienności nie mamy czasu. I czy to będzie działanie rozrywkowe, czy działanie zawodowe, to nieraz plany na ten czas są szumne i obiecujemy sobie jak wiele zrobimy w ciągu tych dni. Mimo to, często okazuje się, że gdy zwalniamy tempo ze względu na czas wolny to niejednokrotnie nasza efektywność działania spada. Tylko pytanie, czy to źle, czy właśnie zawsze w czasie wolnym nie powinniśmy przełączać się na tryb slow motion i pozwolić sobie na ten luksus „posiadania” czasu. Kiedy możemy bardziej być w momencie „tu i teraz” i pozwolić sobie na zmniejszone napięcie.
Ja należę do tych osób, które chciałby w czasie wolnym zrobić jak najwięcej i niezależnie, czy byłoby to nadgonienie zaległości czy czytanie książek to zawsze chciałabym jak najpełniej wykorzystać dany czas. Szczególnie ważne wtedy wydaje mi się, skorzystanie z faktu, że nie mam nad sobą żadnej presji i mogę spokojnie organizować sobie czas pod własne tempo pracy lub wypoczynku. To jest również okres, kiedy pozwalam sobie spędzać więcej danych mi momentów z moją rodziną. Wspólne oglądanie filmów lub rozmowy o ważnych tematach to podstawa dla poczucia dobrze wykorzystanego czasu.
Jednak tym co może zakłócić nam tę sielankę tego okresu, jest powrót do pracy po takiej przerwie, gdy konieczne jest wskoczenie na wysokie tempo, by mieć możliwość sprostania wszystkim czekającym na nas wyzwaniom. Jak sobie pomóc przejść do efektywnej pracy po przerwie i nie stresować się konfrontacją z nowymi, być może dla niektórych starymi, wyzwaniami?

1. Po pierwsze nie wyrzucaj sobie, że skorzystałeś z dni wolnych na odpoczynek. Nic tak nie obciąża nas energetycznie jak poczucie winy, które niejednokrotnie sami sobie serwujemy.
2. Po drugie zaplanuj dobrze kolejne dni i tygodnie, byś miał poczucie, że kontrolujesz najważniejsze priorytety. Samo ich zapisanie i zaplanowanie daje umysłowi więcej spokoju.
3. Rozpocznij kolejne dni od krótkiej medytacji lub relaksacji przy muzyce, która dobrze nastroi Cię na początek dnia czy tygodnia pracy.
4. Ważny jest poranek – zadbaj by śniadanie i codzienne poranne czynności wykonywać bardziej uważnie. Szczególnie moment wstania. Zauważ siebie, swoje odczucia, swoje potrzeby.
5. Zorganizuj się i staraj się nie patrzeć na nagromadzone wyzwania, tylko krok po kroku realizuj plan na dziś. Zdecydowanie będzie jeszcze czas, by martwić się kolejnymi wyzwaniami
6. Koniecznie rób sobie małe przerwy w pracy, tak by nie zderzyć się z nagłym tempem i nie zużyć zbyt szybko zgromadzonych nowych zasobów energetycznych. Rozważ po pracy spacer lub krótką drzemkę.
7. Nie pozwól, by lęk zdominował Twoje myślenie. Niejednokrotnie wyobrażamy sobie gorsze scenariusze, niż te, które się naprawdę wydarzą.
8. Dbaj o swój nastrój w pracy. Nie pozwól by inni obciążyli Cię energetycznie na początku tygodnia, byś mógł zachować pokłady większej kreatywności na jak najdłużej.
9. A jeśli nie będzie Ci wychodzić, tak jak byś chciał – okaż sobie samowspółczucie. Gdy okazujemy sobie czułość dużo łatwiej jest mierzyć się z wyzwaniami.
Ciekawa jestem jak Ty sobie radzisz z powrotem do pracy po przerwie? Czy jest to dla Ciebie moment radości, że znów wracasz do akcji, czy raczej masz kłopot z efektywnym powrotem i wskoczeniem na nowe tory działania. Dbajmy o siebie, bo tak łatwo wytracić to, co udaje nam się przez krótką chwilę odbudować. Podziel się w komentarzu swoimi sposobami na powrót do pracy.
A jeśli w trakcie urlopu wpadłeś na pomysł by zrobić coś dla siebie i wprowadzić zmiany w swoim życiu, zapraszam Cię byś jeszcze dołączyć do kursu Uwolnij swój potencjał. W trakcie pracy koncentrujemy się na ograniczających przekonaniach, emocjach i relacjach. Wspólnie próbujemy podjąć decyzję o zmianach i zaplanować je szczegółowo. Wsparcie grupy pomaga widzieć, że nie jesteśmy sami i możemy liczyć na zrozumienie innych. Jeśli masz ochotę zapraszam – nadal możesz wykupić kurs ze zniżką. Link do zapisów: https://malgorzatatoroj.pl/produkt/uwolnij-swoj-potencjal/