
Zbliżające się wielkimi krokami Święta Wielkanocne mogą być dla nas szansą, by się zatrzymać i wreszcie odpocząć. Tylko, czy pozwolimy sobie i czy potrafimy to zrobić?
Zauważam, że im więcej robimy w życiu, im więcej przetwarzamy treści ze świata zewnętrznego bez zatrzymania i spojrzenia sobie samemu głęboko w oczy, tym trudniej jest nam zatrzymać się i naprawdę odpocząć. Często jest tak, że nawet jeśli się zatrzymujemy na chwilę, to doganiają nas różne myśli dotyczące niedomkniętych spraw, nie załatwionych zadań, obowiązków, które wciąż są na naszej liście lub projektów, które czekają na realizację.
Z jednej strony, dzieje się tak dlatego, że nasz umysł nie lubi niedomkniętych zadań i dobrze je pamięta, co więcej nieustannie próbuje je dokończyć. Taką tendencję naszego umysłu odzwierciedlają dwa efekty: Efekt Zeigarnik i Efekt Owsiankiny. Pierwszy z nich dotyczy lepszego pamiętania zadań, które zostały przerwane; drugi, powracania do nieskończonego zadania w celu zamknięcia go. Inaczej mówiąc, jeśli zostawimy jakieś zadanie niedomknięte, będziemy o nim myśleć i do niego wracać. Dlatego mimo przebywania na urlopie, często pamiętamy o niezakończonych zadaniach, a nieraz w myślach próbujemy domykać temat z różnym skutkiem.
Konieczność powrotu do zadania po urlopie sprawia, że chcemy się przygotować na jego domknięcie i dlatego w myślach, jeszcze niby wypoczywając, powracamy do tego zadania. Wydaje się nam, że w ten sposób zyskamy trochę cennego czasu.

Jak więc odpoczywać, by rzeczywiście wypoczynek spełniał swoją regenerującą funkcję?
1. Domknij zadania przed urlopem.
Lepiej jest jeden dzień później wyjechać i mieć domknięte tematy, niż wyjeżdżać na wakacje z komputerem i myśleć, co jeszcze jest do skończenia (uwierz mi, wiem co piszę, bo długo ten temat mnie dotyczył).
2. Kiedy przychodzą Ci do głowy jakieś niedomknięte tematy – spisz je w postaci listy zadań.
Wszystkie zadania, które musisz dokończyć po powrocie, spisane na listę działają tak, jakby były odhaczone. Dzięki temu, Twój umysł otrzymuje informację, że pewien krok został domknięty (zgodnie z zasadą Davida Allena Getting things done – zachowania spokojnego umysłu menedżera – „umysł jak woda” należy rzeczy, których nie podejmujemy od ręki wpisać na listę zadań lub do kalendarza).
3. Pozwól sobie na odpoczynek.
To co często nam przeszkadza w odpoczynku, to fakt, że czujemy wyrzuty sumienia, gdy odpoczywamy. Ciągle słyszymy, że trzeba być efektywnym i produktywnym, więc nie dziwne, że w czasie, gdy nie działamy zaczynamy szukać sobie zadania do wykonania, bo przecież nie wolno się nudzić i marnować czasu. Często takie uczucie może pojawiać się w momencie, gdy oglądasz serial i wiesz, że nie jest to produktywne wykorzystanie czasu. Mimo to, działasz w ten sposób, bo nie masz głowy lub siły, by w inny sposób pozbyć się niechcianych myśli lub po prostu masz ochotę zresetować umysł przez pochłonięcie niewymagających treści.
4. Zaplanuj sobie czas odpoczynku
Czasami męczy nas sam fakt, że nie wiemy, co zrobić w wolnym czasie. Szukając chaotycznie sensownego sposobu wykorzystania czasu, możemy niepotrzebnie tracić energię na niekonstruktywne wymyślanie tego, co moglibyśmy zrobić. Kiedy masz jednoznaczny plan, jak np. wyjazd do lasu, odwiedziny przyjaciół, wyprawa do lunaparku, wtedy po prostu oddajesz się tej czynności i masz poczucie sensownie wypełnionego czasu.
5. Wpisz ten czas do kalendarza.
Z poprzednim punktem ściśle wiąże się inny – a mianowicie, że jeśli mamy nawyk długotrwałego pracowania, to nawet jeśli pojawi się wolne okno czasowe w kalendarzu, to i tak je zapełnimy innym zadaniem. Wpisanie do kalendarza spotkania ze znajomymi lub czasu na czytanie książki sprawi, że nie dopuścimy, by ustąpiły one miejsca ważniejszym zawodowym sprawom.
6. Wybieraj formy aktywne spędzania wolnego czasu.
Bardzo często nasza praca wymaga ciągłego obcowania z ekranem komputera, a w czasie wolnym oglądając kolejny serial lub scrollując FB czy inny portal społecznościowy, nie pozwalamy naszemu mózgowi odpoczywać, tylko wciąż nastawiamy go na działanie ogromnych ilości informacji do przetworzenia. Dlatego na odpoczynek lepiej działa: spacer na świeżym powietrzu, wyjście na Nordic Walking; jak minie pandemia – basen, rower czy rolki, a może bieganie. Forma odpoczynku zawsze zależy od Ciebie, tego jaki sposób odpoczywania preferujesz.
7. Co najważniejsze – niech odpoczynek będzie przyjemnością. Skup się na „tu i teraz”.
To jak będzie? Pozwolisz sobie odpocząć? Dasz sobie ten czas? Wykorzystaj czas Świąt, by się zatrzymać i naprawdę pozwolić sobie na zwolnienie tempa.