Dziś post dla Wszystkich mocno wrażliwych i tych, którzy często siebie krytykują.
Mam wrażenie, że to co nas najbardziej blokuje przed działaniem to my sami.
Tak, tak …. Nie pomyliłam się.
Nie wiem, czy zastanawiacie się czasem nad tym, gdzie byście byli dziś, gdybyście sobie pozwolili czasami na mniej krytyki wobec siebie i mniejszy perfekcjonizm w działaniu?
Ja się czasami nad tym zastanawiam. Dlatego ostatnio pozwalamy sobie z zespołem testować różne rozwiązania i otwierać się na nieznane – bez próby generalnej. Tak po prostu dając sobie prawo do błędu. Dając sobie prawo do uczenia się w trakcie.
Jak sobie myślę o moich ostatnich 16 latach wspierania biznesu i liderów to mam jedną myśl w głowie. Nie byłoby mnie dziś w miejscu, w którym jestem, gdybym nie pozwalała sobie próbować nowych rzeczy i testować je w trakcie. Prawdopodobnie, gdybym 20 lat temu nie zaczęła pracy jako wolontariusz w Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji nie byłabym dziś ani trenerem, ani tym bardziej coachem. Gdybym nie mierzyła się z różnego rodzaju komentarzami dyskredytującymi moje kompetencje, tylko dlatego, że jestem młoda, kobietą i dopiero na początku swojej kariery – nie miałabym dziś tej pewności siebie jako trener, coach i konsultant, który dobrze zna swoją wartość, wie jak skuteczne rozwiązania proponuje i wie, że dzięki moim pomysłom i dzieleniu się doświadczeniem pracy z niemal każdym typem biznesu mogę pomagać liderom i ich zespołom z odwagą i determinacją, by osiągali swoje spektakularne sukcesy.
Na początku kariery na jeden komentarz krytyczny dostawałam zawsze mnóstwo komentarzy doceniających – i często przeżywałam tę jedną rzuconą od niechcenia uwagę, która nie miała nic wspólnego z wartością, którą dawałam. Teraz już tak nie robię i daję sobie prawo do tego, że nie zawsze każdy ma gotowość na przyjęcie tego co chcemy mu dać i nie ma to związku ze mną. Ja mam dawać moje 100%, a reszta jest i tak poza moim wpływem. To tylko od nas zależy, czy będziemy dawać posłuch tym, którzy czują wdzięczność za nasze spotkanie, czy wyolbrzymimy te informacje, które w naszej głowie wydają się być krytyczne (choć często są jedynie wyrazem trudności drugiej strony). Bądź swoim największym orędownikiem i obrońcą – a inni doświadczą Twojej siły i talentu.
Dlaczego czasami jest nam tak trudno pozwolić sobie na błędy?
Pewnie wielu z nas chciałoby zawsze dawać najwyższą jakość i być the best of the best. Jednak często zapominamy, że nawet genialni sportowcy, muzycy, pisarze – zaczynali od jakichś pierwszych prób, bardziej lub mniej śmiałych. Czasami po prostu prokrastynujemy, bo boimy się, jak zostaniemy odebrani, więc odwlekamy na wieczne nigdy nasze kluczowe działania. Być może są pośród nas i tacy, którzy całe życie słyszeli krytyczne komentarze ze strony osób znaczących, które niezależnie od tego co robili czy co osiągali miały swoje zdanie negujące próby bycia sobą lub testowania nowych możliwości. Dlatego już nawykowo spodziewają się krytyki za wszelkie działania, więc muszą porządnie przemyśleć swoje postępowanie, zanim zrobią pierwszy krok.
Jak to przezwyciężać?
- Zrób sobie swoją tarczę mocy – czyli wypisz swoje zasoby (mocne strony charakteru, listę doświadczeń, wiedzy i umiejętności).
- Przed wejściem w nowe wyzwanie zadaj sobie pytanie co się nie stanie lub co nie będzie możliwe, jeśli tego nie zrobisz?
- W momencie wejścia w doświadczenie skup się na swoich 100%, by dać największą wartość z możliwych w zgodzie ze swoim potencjałem.
- Bądź ciekawy uwag krytycznych – jako pewnych informacji o Twoich działaniach, ale również o potrzebach drugiej strony. Nie traktuj ich jak prawdy objawionej na swój temat – tylko jak wskazówkę do dalszych poszukiwań i rozwoju.
- Doceń siebie za to co zrobiłeś i za swoje starania.
- Skup się na wartości, którą dałeś poprzez swoje działania.
Więc jeśli mogę się podzielić dziś chociaż jedną myślą u progu nowego tygodnia to niech to będzie:
Pozwól sobie popełniać błędy – nie myli się tylko ten, który nic nie robi. Więc zakasujemy rękawy i dajemy czadu!!!
Podziel się refleksją w komentarzu i koniecznie napisz, czy jesteś raczej Perfekcjonistą, czy gotowym na błędy i niedociągnięcia Odkrywcą?