Masz talent do pisania, ale kiedy siadasz do komputera i chcesz przygotować post na swojego bloga, to czujesz gorąco lub zimno na plecach, w głowie masz pustkę, a myśli, mimo że bardzo się starasz nie przychodzą same Ci do głowy. Myślisz sobie, pewnie to nie dla mnie lub jakie mam prawo pisać coś do ludzi.
A może masz pomysł na projekt, który chciałbyś zrealizować w swojej firmie, ale na samą myśl, że miałbyś iść z propozycją do swojego przełożonego czujesz strach, a Twoje nogi się trzęsą.
A może myślałeś_aś o zmianie ścieżki kariery, ale po rozmowie ze znajomymi stwierdzasz, że to nie dla Ciebie i może warto pozostać w ciepłej przystani starego etatu i grupy znanych wrogów. Dusisz się w tym miejscu, czujesz, że usychasz, ale nie idziesz dalej – bo przecież nie wiadomo co Cię czeka za rogiem.
Brzmi znajomo?
Moje doświadczenie pracy z klientami nad uwalnianiem ich potencjału pokazuje, że początek jest zawsze w naszej głowie. To co sprawia, że nie podejmujemy działania w kierunku realizacji swojego potencjału, to różnego rodzaju blokujące myśli. Najczęściej natomiast podważamy własne prawo do rozwoju. To co przeczytałeś_aś powyżej to są najczęstsze nasze dialogi wewnętrzne, które sami sobie tworzymy w głowie, by powstrzymać się przed niepotrzebnym działaniem. Niepotrzebnym w znaczeniu – nie muszę go podejmować, bo przecież jest ok tak jak jest, a może być gorzej.
Pewność siebie to ważny zasób, jeśli chcemy iść do przodu w naszych działaniach. Każdy z nas może mieć kompleksy, możemy obawiać się odrzucenia lub czujemy niepewność przed pozytywnym przyjęciem naszych pomysłów czy nas samych. Tylko problem tkwi w tym, że często to my sami siebie podważamy w naszym poczuciu pewności siebie. Prowadzimy dialogi, które często mają charakter oskarżający, zawstydzający lub deprecjonujący nasze możliwości. Dopóki nie zrobimy porządku z naszymi myślami będziemy prowadzić ciągłe walki w głowie, które będą odbierać nam energię. Będziemy ciągle sabotować nasze działania na etapie, zanim jeszcze je wdrożymy.
Jak powstrzymać myśli?
Od czego zacząć? Od kontroli własnego sposobu myślenia. Często ludzie mówią, że nie panują nad tym i mają wrażenie, jakby te niepożądane myśli ich zalewały i blokowały. Mają poczucie jakby przychodziły z zewnątrz, a w związku z tym nie mają poczucia wpływu. Nic bardziej mylnego. Nasze myśli to w głównej mierze nasze nawyki myślowe. Człowiek lubi sobie upraszczać rzeczywistość. Tworzy więc sobie w głowie heurystyki, uproszczone schematy myślenia, które pozwalają bezpiecznie czuć się w świecie, bo jest bardziej przewidywalny. Tylko niestety nie zauważamy, że te myśli często zostały nam wdrukowane w procesie naszego dorastania, że uznaliśmy myśli osób ważnych w naszym życiu za prawdę bez podważania.
Dlatego to co istotne to uporządkować sobie własne myśli i nauczyć się wychwytywać utarte schematy myślowe które podważają naszą pewność siebie. Co robić?
- Zidentyfikuj myśli niepożądane
- Zastanów się, skąd je masz, co jest ich źródłem?
- Odpowiedz sobie na pytanie, czy dalej chcesz je pielęgnować?
- Zastanów się jakie inny myśli służyłyby Tobie bardziej?
Zadbaj o poczucie wartości w codzienności
Jeśli zatem chcesz żyć pełnią swojego potencjału to zapraszam Cię dziś do pracy nad swoją pewnością siebie. Z pomocą może przyjść Ci książka Nathaniela Brandena 6 filarów poczucia własnej wartości. To co możesz dla siebie robić w codzienności, to pielęgnować poszczególne filary i faktycznie działać w zgodzie z ich wskazówką.
- Praktyka świadomego życia – żyj świadomie, praktykuj uważność, rozpoznawaj swoje myśli i uczucia.
- Praktyka samoakceptacji – bądź sobie wdzięczny za to co robisz i akceptuj własne prawo do błędu. Każdemu może zdarzyć się zachować nie do końca fair lub nie dopilnować czegoś. Znaj swoje mocne i słabe strony to pomaga akceptować to kim jesteśmy naprawdę.
- Praktyka odpowiedzialności za siebie – nie utykaj w narzekaniu na świat, wrednych ludzi, niesprzyjające warunki. Weź odpowiedzialność za swoje życie i dokonuj w nim świadomych zmian.
- Praktyka asertywności – dbaj o swoje granice w relacjach. W końcu to Twoje życie i Ty wiesz, co jest dla Ciebie dobre. Ludzie nie będą szanować Twoich granic, jeśli Ty sam nie pokażesz im, gdzie one przebiegają – oczywiście w sposób asertywny.
- Praktyka życia celowego – upewnij się, czy znasz swoją misję życiową i cele życiowe. Jeśli to co robisz ma sens i widzisz, jak oddziałuje na innych, to wpłynie to na Twoją motywację do działania i da siłę do podnoszenia się z porażek.
- Praktyka integralności osobistej – postępuj w zgodzie ze sobą. Nie naginaj prawdy swojego serca, tylko po to, by kogoś zadowolić lub być lubianym w towarzystwie.
To tylko kilka wskazówek. Oczywiście jeśli chcesz wykonać głębszą pracę i otrzymać wsparcie to zapraszam Cię również do kontaktu ze mną lub zapisania się na kurs Uwolnij swój potencjał, który wystartuje niedługo w promocyjnej cenie. Czasami potrzebujemy, kogoś przy kim pozwolimy sobie na przyjrzenie się swojemu potencjałowi z odwagą i bez zbędnego podważania własnego poczucia pewności siebie.